forum.miernikowo.pl

Instalowałem dla córki w warsztacie, ale kupowałem urządzenie bezpośrednio u mechanika, nie chodzi mi o kontrolowanie ale raczej o bezpieczeństwo. Myślałem o drugim dla żony ale nie udało mi się jej przekonać W każdym razie urządzenie jak najbardziej oK, dużo jestem spokojniejszy jak mogę zobaczyć gdzie i kiedy jest a i córka czuje się bezpieczniej bo wiem gdzie jej szukać.
Trochę boję się co będzie z akumulatorem w zimie jak auto bedzie stac np 2 tygodnie, ktoś ma doświadczenia?

Panie Henryku, bez obaw prędzej siądzie od alarmu niż od lokalizatora GPS. Pobierany prąd to 20 mA czyli może stać i stać. Gorzej w motocyklach, gdzie one czasem stoją po kilka miesięcy, ale jak wstawisz moto do garażu to raczej nikt go nie ukradnie, a lokalizator niestety przydaje się na lato

ciekawe ogólnie że te urządzenia są już tak tanie, jakoś kilka lat temu szukałem podobnych rozwiązań to była masakra cenowa, czasem ponad 100 zł/msc a teraz wszędzie to jest i działa. apka na komórkę jest fajna, choć żona krzyczy że leżę tylko na kanapie i patrzę gdzie jeżdżą ci moi busiarze